Odkrycia korony dokonał jeden z ogrodników. Leżała w czterech częściach razem z hełmem. Rzeczoznawcy ustalili, że pochodzi z drugiej połowy XIV wieku. Wykazuje też podobieństwa do korony grobowej złożonej do trumny ostatniego Piasta. Skąd jednak wzięła się w Sandomierzu? Być może król podarował ją jako wotum dla klasztoru. Jest to jednak tylko przypuszczenie - w kościelnych inwentarzach nie ma śladu po tego typu wydarzeniu. Oryginalna korona została przekazana do Muzeum Katedralnego w Krakowie, do Muzeum w Sandomierzu wykonano natomiast replikę. Mimo to artefakt do dziś nazywa się "koroną sandomierską".
Odkrycie zostało opisane przez księdza Pawła Kubickiego w liście datowanym na 1911 r. Uzupełnij luki w tekście wstawiając odpowiednie frazy.
W kwietniu 1910 roku niwelując ogród będący obecnie w posiadaniu seminarium duchownego, a dawniej od roku 1616 do 1903 zakonnic reguły św. Benedykta, kazałem Robotnicy rozkopując pagórek w północnej części ogrodu, w miejscu, gdzie stała lipa, natrafili Po bliższym zbadaniu okazało się, że jest to hełm żelazny, a zawiera w sobie cztery półokrągłe kawałki, z górnymi zakończeniami w formie lilii, cztery szpilki, z takimiż główkami i Cztery części półokrągłe razem złożone i szpilkami w zawiasach połączone stanowią (...) To pamiątka narodowej przeszłości, symbol niezależności i władzy, składam ją , gdzie, jak mam przekonanie, przechowywana i strzeżona będzie, jak na to zasługuje.
(cytat za: www.zamek-sandomierz.pl)
koronę, prawdopodobnie królewską.
żelazną zapinkę do hełmu.
rydlem na żelazne naczynia.
do skarbca wawelskiego
wykopać lipę (...).